wtorek, 15 listopada 2016

SCARBLADE - The Cosmic Wrath (2016)

Co raz większym zainteresowaniem cieszą się zespoły heavy metalowe, w których główną rolę odgrywa kobiecy wokal. To dobrze, że pojawiają się jeszcze takie zespoły jak Battle Beast Savage Master czy ostatnio Scarblade, które idą w ślad Warlock, Hellion czy Chastain. Akurat szwedzki Scarblade działa od 2015 r i w tym roku debiutują wraz ze swoim pierwszym albumem w postaci „The Cosmic Wrath”. Warto też wiedzieć, że zespół wcześniej funkcjonował pod nazwą Ruthless Steel i ich lokalizacją były Ateny. To co prezentuje ten młody band to właśnie prosty, chwytliwy, klasyczny heavy metal w stylu Iron maiden, Judas Priest, Warlock czy Accept. Cały zespół opiera się na wokalach Aliki, która przykłada do swojej roli wiele uwagi. Starra się śpiewać zadziornie, techniczne i melodyjnie przy tym. Trzeba przyznać, że spisuje się na medal. To właśnie dzięki niej debiut brzmi bardzo profesjonalnie i zapada w pamięci. Może okładka na to nie wskazuje, ale tak właśnie jest. Brzmienie troszkę wygładzone, troszkę psuje efekt, ale i tak nie ma tragedii w tej kwestii. To co przekona każdego fana to materiał bo jest prosty i zapadający w pamięci. Zaczyna się od prawdziwego hita w postaci „Die in the Night”, który nawiązuje do heavy metalu z lat 80. Jonatan Berg też nie odpuszcza jeśli chodzi o ciekawe i wciągające solówki czy riffy. Wszystko kipi energią i kusi atrakcyjnymi melodiami. Tak właśnie powinno być. „Power of hate” czy rozpędzony „Evil War” pokazują na co stać Jonatana i trzeba przyznać, że potrafi zaskoczyć swoimi umiejętnościami. Zespół dobrze wypada w nieco szybszym graniu i po raz kolejny ten stan rzeczy potwierdzają w żywiołowym „Live wire”. Całość zamyka równie energiczny i przebojowy „United as one”, który bardzo dobrze podsumowuje to co band zaprezentował na swoim debiucie. Scarblade jest zespołem jakich pełno na rynku muzycznym, jednak specyficzna wokalistka Alika sprawia, że Scarblade zasługuje na uwagę.

Ocena: 7.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz