sobota, 15 kwietnia 2017

WARDRUM - Awakening (2016)

Od dłuższego czasu Wardrum to jeden z najlepszych zespołów pochodzenia greckiego, który specjalizuje się w heavy/power metalu. Wiedzą jak grać agresywnie, jak tworzyć ciekawe melodie i jak nagrywać solidne albumy co nie raz już potwierdzili. Najnowszy album „Awekening” to kolejny niezbity dowód, że Wardrum to świetny zespół, który zna się na power metalu i wie jak grać agresywnie i melodyjnie. „Awakening” to swoista kontynuacja „Messenger” i można dostrzec wiele podobieństw między tymi krążkami. Podobne brzmienie, analogiczna konstrukcja utworów czy wreszcie poziom zawartości. Panowie potrafią stworzyć przeboje i bardzo urozmaicony materiał. Nie ma mowy o monotonności czy nudnych wypełniaczach. „The unrepentant” to dynamiczny i agresywny kawałek, który jest utrzymany w klimatach Helstar czy Judas Priest. Dobrze wypada też nieco progresywny „right within Your heart” czy energiczny „Let the flames grow”. Od samego początku przypadł mi do gustu przebojowy i nieco hard rockowy „Virtues of humanity”. Jest to lekki i chwytliwy kawałek, który imponuje gitarowymi zagrywkami Kosta i J. Demiana. W podobnych klimatach utrzymany jest „Medusa” czy bardziej power metalowy „Time is the enemy”. Mocnym atutem płyty jest to, że album jest zdominowany przez power metalowe petardy. Dobrym tego przykładem jest „Baptised in fire” czy „Shade of hope”. Do grona mocnych kawałków na pewno też trzeba zaliczyć zamykający „the awekening”, który ma w sobie pokłady hard rocka. Wardrum dorzuca do swojej dyskografii kolejny jakże udany krążek i tym samym umacnia swoją pozycję w power metalowym światku. Warto poświęcić czas „Awakening”, który potwierdza jak dobrym zespołem jest grecki Wardrum.

Ocena: 8/10

1 komentarz: