sobota, 29 lipca 2017

SANCTUARY - Inception (2017)

W 2010 r powrócił kultowy band Sanctuary, który jest szeroko znany fanom heavy/power metalu jak i fanom speed/thrash metalu. Tu też na dobre rozpoczęła się kariera Warrela Dane'a, który potem trafił do Nevermore. Sam powrót w postaci „The year the sun died” niczym nie przypominał klasycznego „refuge denied” z 1988r. Teraz w 2017 roku zespół wydaje „Inception”, który jest określany jako prequel klasycznego „Refuge Denied”. Zespół znalazł stare demo z 1986 r i poddał jest obróbce technicznej, na nowo odtworzył i tak o to mamy „Inception” czyli odświeżone demo z 1986r. Większość z utworów, które się tutaj znalazło jest znana nam z debiutu. Jednak miło usłyszeć jak Sanctuary grał w 1986r i jak przygotowywał się do debiutu. Jest to o wiele ciekawsze i klasyczne niż ich ostatni krążek. Bardziej klasyczne i wzorowane na latach 80 brzmienie i świetna okładka Eda Repki. Na pewno uwagę przyciąga „Dream of incubus”, który nie trafił na debiutancki album. Warrel Dane potrafi oczarować swoim wokalem i gdy się tego słucha to na myśl przychodzi Savatage czy Metal Church. Heavy/power metal z górnej półki. Dobrze jest też usłyszeć lepszą wersję „I am insane”. Pozostałe utwory nie będę opisywał ponieważ są to klasyki z znanego nam już „Refuge Denied”, choć można pewne smaczki uchwycić. Nie jest to nowy materiał, ale miłe uzupełnienie klasycznego debiutu i może to będzie punkt zwrotny w karierze Sanctuary i może wrócą do swoich korzeni. Sam „Inception” oczywiście polecam!

Ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz