sobota, 13 stycznia 2018

SONIC PROPHECY - Savage Gods (2018)

Wydany w 2015 roku drugi album Sonic Prophecy zatytułowany "apocalyptic Promenade" okazał się mocnym krążkiem, który uwydatnia najlepsze cechy heavy/power metalu w wersji amerykańskiej. Band choć działa od 2008 roku i już mają na swoim koncie 3 albumy. Najnowsze dzieło zatytułowane "Savage gods" wzbudziło moje zainteresowanie, ze względu na jakość poprzedniego dzieła. Tamta płyta była dynamiczna, zadziorna i bardzo przebojowa. Niestety "Savage Gods" nie jest takim albumem i można odnieść wrażenie, że najnowsze dzieło jest bardziej toporne, bardziej mroczne i pokręcone. Mamy tutaj bardziej złożone motywy i bardziej wyszukane melodie, tak więc nie ma już takiego łatwego odbioru. Shane dalej trzyma wysoką formą wokalną i napędza cały materiał. Nadaje całości odpowiedniego charakteru i pokazuje swój talent. Gitarzyści też dwoją się i troją by urozmaicić materiał, jednak w tej sferze jest nie dosyt. Brzmienie jest odpowiednie do muzyki i nie ma tutaj jakiegoś większego szału. Płytę otwiera zadziorny "Savage gods", który jest urozmaicony w różne motywy gitarowe. Jest dobrze, ale brakuje dopracowania. Jest też mroczny i niezwykle klimatyczny "Night terror", czy melancholijny "Dreaming of the storm", które pokazują różne oblicza zespołu. Pierwszym godnym uwagi jest bez wątpienia "Man the guns", który przypomina nieco dokonania Grave Digger czy Accept. Niemiecka toporność jest tutaj niezwykle urocza. Nieco klimatów Kinga Diamonda można wyłapać w mrocznym, ale i klimatycznym "A prayer before battle". Jeśli o mnie chodzi to wolę szybsze granie w wykonaniu tej kapeli i taki "Iron clad heart" imponuje energią i mocą. To jest właśni power metal jaki warto obczaić na tej płycie. Całość zamyka przebojowy "Chasing the horizon", w którym nie brakuje nawiązań do twórczości Iron maiden. Jak widać płyta nie jest równa i początek jest nieco nijaki. Jednak mimo wszystko znajdziemy kilka ciekawych kompozycji, zwłaszcza końcówka płyty trzyma w napięciu. Warto posłuchać i wyrobić swoje zdanie. Szkoda, że panowie obniżyli poziom.

Ocena: 5.5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz